Wywiad z Szymon Maćkowiakiem, trenerem Chelsea Londyn. - Witam, moim gościem jest trener Chelsea Londyn, Szymon Maćkowiak. Witam pana. - Witam serdecznie - Cały świat piłkarski był zszokowany, kiedy to gwiazda pańskiego klubu, Didier Drogba, oświadczył, że nie przedłuży kontraktu z klubem. Jak pan na to zareaguje? - Ciężko mi było to przyjąć, Didier to świetny piłkarz i legenda klubu, więc będzie nam go brakowało. - Didier powiedział, że przyjmie ofertę w której dostanie najwięcej pieniędzy. Czy nie chce pan zaoferować bardzo dobrze płatnego kontraktu Didierowi, nawet gdyby to miało się odbić na morale kolegów z drużyny? - Nie chcę zatrzymywać Didiera na siłę w klubie, a każdy klub który chce Go zatrudnić musi wiedzieć że Didier jest wart sporych pieniędzy - To teraz pytanie z innej beczki. Jak wiadomo do Paryża przybyli szejkowie i przejęli PSG. Czy pan też liczy na pomoc szejków? Budżet Chelsea wynosi ok. 2 mld zł. - Chelsea ma duże pieniądze więc pomoc szejków jest zbędna. - Ma pan już listę piłkarzy, o których będzie się pan bił w okienku transferowym? - Jest kilku interesujących piłkarzy, lecz nie mogę zdradzić nazwisk. - Zapewne słyszał pan o Mario Balotelli, kiedy to wracał z kolegami z kasyna i dał bezdomnemu tysiąc funtów. Chciałby pan skomentować tą sprawę? - Bez komentarza - Gdy wybierał pan Chelsea, rozważał pan też inne oferty, czy oferta z Londynu była jedyną interesującą? - Mnie interesowała tylko oferta Chelsea. - Często pan spotyka się z członkami zarządu i piłkarzami w celach towarzyskich? - Tak, chce mieć ze wszystkimi dobry kontakt. - Dużo osób słyszało jak to Neymar tańczył do piosenki Michela Telo przed meczem ligowym. Czy pańscy podopieczni, też bawią się w szatni? - W szatni panuje bardzo dobra atmosfera, piłkarze bawią się ale pamiętają też o meczu - Często pan odwiedza rodzinę w Polsce? - Nie mam zbyt wiele czasu, ale gdy go znajduje staram się choć na kilka dni odwiedzić rodzinę - Ponoć jeden z piłkarzy w meczu towarzyskim, chcąc wrócić samolotem do Londynu, spóźnił się i nie przyjechał na mecz. To była prawdziwa historia, czy kolejna plotka? - Nie, to tylko plotki. - To teraz ostatnie pytanie. Jak długo chce pan pracować w Londynie? - Jeśli właściciel pozwoli to jak najdłużej. - Dziękuję za rozmowę, życzę samych sukcesów. - Dziękuję bardzo.
|